Nie mam zamiaru bawić się w psychologa lub psychoanalityka, poniższa treść przedstawia jedynie subiektywne spojrzenie autorki na pewne tematy. Głównym celem jest pomoc ludziom w akceptacji samych siebie i zachęta do pokazywania zalet, które przecież każdy z nas posiada
1. Reputacja
Dbanie o swój wizerunek jest dobre podczas rozmowy o pracę, prowadzeniu własnej firmy lub kariery naukowej. Dobrze, czyli 85% społeczeństwa może w większości przypadków odetchnąć z ulgą. Dlaczego więc tego nie robi?
"Jak Ci widzą tak Cie piszą", nie obowiązuje w długoletnich związkach, przyjaźniach, w przypadku wrednego kolegi, który i tak zawsze będzie darzyć nas wielką antypatią ponieważ najwidoczniej jesteśmy z dwóch różnych światów. To przysłowie odnosi się tylko i wyłącznie do pierwszego wrażenia. Jest czas i miejsce na to aby zachowywać się jak wzorowy obywatel i czas kiedy możesz przybywać wśród ludzi, którzy znają Cię jakbyś był ich bratem bądź siostrą.
Od czasu do czasu warto się odprężyć i zapomnieć co myślą o nas obcy ludzie. Chcemy być szanowani, to jak najbardziej się rozumie... Jednak nie oznacza to, że każdy na świecie musi Cię od razu lubić. Jest to nierealne, więc lepiej odpuścić zanim zaczniemy budować poczucie własnej wartości w oparciu o słowa kompletnie obcych ludzi.
Jeżeli chcesz mieć różowe włosy - ZAFARBUJ JE
Jeżeli chcesz ubierać się w łańcuchy - RÓB TO
Jeżeli chcesz opanować język internetu kiedy masz 75 lat... będzie ciężko, ale TRZYMAM KCIUKI
Prawda jest taka, że głupio będzie powiedzieć na starość "Kiedyś znałem takiego człowieka, który zrobił sobie raz tatuaż" zamiast: "Kiedy byłem młody zrobiłem sobie tatuaż, jest na karku, mogę Ci pokazać! Najlepsze jest to, że wiąże się z nim zabawna historia..."
Pamiętaj, że jesteś zwolniony z wystawiania opinii o każdym kogo spotkasz i większości tak na prawdę nie interesuje to, że 16 września wylałeś kawę na nowy krawat. Twoje porażki są TYLKO CHWILOWĄ SENSACJĄ, nie powinieneś ich wyolbrzymiać i dorabiać filozofii do tego jaki to jesteś beznadziejny ,tylko spróbować pokazać odrobinkę dystansu i dobrego humoru. Gwarantuję, że o wiele łatwiej będzie przejść przez niezręczne momenty z takim nastawieniem.
2. Czy mam wystarczająco dużo przyjaciół
Kochani, zostaliśmy ogłupieni licznymi serialami i filmami, które pokazują, że Ci "fajni" ludzie mają niesamowicie wielkie domówki , albo ciągle chodzą do klubów gdzie mogą spokojnie się zabawić. Dobrzy bohaterowie mają zawsze paczki przyjaciół, które ich wspierają i pomagają w razie kłopotów. Są szczęściarze, którzy dogadaliby się nawet gdybyśmy ich wywieźli do innego kraju w którym panują diametralnie różne wzorce kulturowe, tradycje, zwyczaje i język ... a i tak znaliby każdego, potrafiliby dostać się w najbardziej niedostępne miejsca i jeszcze Heniu spod 3 dałby im na spróbowanie własnoręcznie zrobionego dżemiku.
Jednak są i tacy, którzy potrzebują do szczęścia tylko 2 przyjaciół. Dlaczego nie mogą cieszyć się z tego, że poznali dwóch ludzi, którzy czują się doskonale w ich towarzystwie ,a uznawać powód do wstydu marną liczbę?
Warto cenić każdego człowieka, który akceptuje nasze słabości, nie trzeba się rozliczać z ich ilości i mieć powody do kompleksów tylko dlatego, że budowanie długotrwałej więzi zajęło nam lata.
Walka o popularność jeszcze nigdy nie była tak zagorzała. Przerodziło się to w lajki, followersów, subskrybcje... pamiętaj jednak, że nie każdy zarabia na życie reklamując produkty, które mają trafić do mas, nie każdy będzie konsultantką AVON, popularną youtuberką urodową. Ciągłe skupianie na siebie uwagi innych bywa męczące dla osób, które to lubią... jak więc Ty masz się czuć kiedy najchętniej nie otwierałbyś pierwsze gęby do drugiego człowieka?
Jedni wolą pójść do lasu i pooglądać drzewa a inny będą chcieli wybrać się na woodstock. Czy to naprawdę takie złe?
3. Wygląd
Głównie przypadłość kobieca, ale u mężczyzn też się objawia na zasadzie kompetycji o rozmiar pewnej strefy ciała, której powiedzieć nie mogę ponieważ moja babcia zza grobu nawiedziła by mnie we śnie i dała reprymendę. Ponieważ babunię szanuję i kocham pozwalam wam się domyśleć :)
Sęk w tym, że nawet gdybyśmy osiągnęli pewien ideał piękna nie uniknęlibyśmy szufladkowania. Skoro jesteś ładna i lubisz się fajnie ubrać od dzisiaj na każdym kroku będziesz musiała udowodnić swoją zdolność intelektualną... a kiedy jeszcze jesteś blondynką! Czasem tylko chciałabyś odpocząć od tych debilnych kawałów zakończonych tekstem " miej dystans!" , ponieważ niepisanym przywilejem mas jest najwidoczniej mimowolne obrażanie Cię w taki sposób, aby wstyd było Ci się przyczepić. Jeżeli jako mężczyzna dbasz o swoje zdrowie i wiesz, że poprzez siedzenie 24h/7 nad nową grą niekoniecznie wyrobi Ci ten sześciopak o który zawsze się starałeś to gratulacje! Od dzisiaj jesteś crossfitowcem, lalusiem, pustym pakerem.
Jak widzicie,
i tak źle i tak nie dobrze.
Jedynym standardem piękna którego powienieneś się trzymać jest to co mieści się w granicach zdrowia. To widać na zewnątrz i właśnie to się ceni. Zamiast więc obliczać ile brakuje Ci do niedowagi, narzekać ile centymetrów brakuje Ci do normy gwiazd porno zacznij zwracać uwagę na rozwój duchowy, intelektualny i fizyczny i zachować BALANS.
4. Bycie buntownikiemNadchodzi pewien taki okres w naszym życiu kiedy wymaga się od nas zrobienia największych na świecie głupot, złamania prawa, dzikiego seksu, pyskowania rodzicom.
Co jednak jeżeli nie czujesz pociągu do żadnej z tych aktywności? Rodzice potrafiący z Tobą rozmawiać i szanujący cudze opinie to prawdziwy skarb. Nie gryzie się ręki, która karmi. Czemu masz na siłę udawać nienawiść do kogoś kogo kochasz tylko po to aby spełnić czyjeś stereotypowe wyobrażenie o byciu nastolatkiem? Może wolisz poczytać książkę zamiast uczestniczyć w produkcji metaamfetaimy? Nie każda nastolatka chciałaby tak od razy stać się 16 letnią matką.
Z jakiegoś dziwnego powodu goryfikuje się zachowania godne największej szumowiny a jakikolwiek jawny bunt razi Twoją opinię w społeczeństwie...
Spokojnie, Ty z tego wyrośniesz, znajdziesz porządną pracę, miłą dziewczynę lub chłopaka i będziesz mieć w głębokim poważaniu Marcina, który kiedyś wmawiał ci, że "od jednego się nie uzależnisz"
Ktoś powinien powiedzieć, że ludzie są różni a niektórzy nawet mają dobrze wyrobione zdanie na pewne tematy i potrafią myśleć o konsekwencjach, również wtedy jak są młodzi. Co za szok, nieprawdaż?
5. Czy jestem wart...
Skromność to piękna cecha ale bardzo źle rozumiana. Rolą rodzica i nauczyciela nie jest wmówienie Ci, że jesteś najgorszy ,więc na każdy komplement masz reagować płaczem, krzykiem bądź wykłócaniem się na temat słuszności. Po prostu przyjmij, że nie każdy uważa Cie za nieudacznika i podziękuj, że komuś podobają się Twoje włosy, uśmiech, szczerość czy pozytywna energia, którą dajesz ludziom.
Nie musisz robić rachunku sumienia i zastanawiać się, czy jesteś wart posiadania osoby, która będzie Cię kochać lub lubić. Daj rzeczom działać we własnym tempie a jeżeli dla Ciebie to za mało to zrób sobie drobne postanowienia, które łatwo jest wykonać a z czasem coraz większe.
Zawsze lepsze niż marnowanie czasu na monolog o tym jaki to jesteś beznadziejny, który jedynie płoszy ludzi, którzy i tak są przy Tobie bezinteresownie
kod na dzisiaj: 27/32